Smalec domowy, smalczyk ... ile kucharzy / kucharek tyle przepisów bo każdy ma swój ulubiony. Od któregoś roku wstecz regularnie przygotowuję go jako jeden ze smakołyków na przyjęcia urodzinowe, i niby każdy mówi "...a smalec zrobił ... " :) ale po przyjęciu gliniaczek pusty :)
Składniki na mój przepis :
- 1 kg słoniny (mielonej - dla wygody)
- ok 40 dag boczku wędzonego
- 1 średnia cebula
- pieprz
- majeranek
- czosnek granulowany
Przygotowanie :
Słoninę kupuję mieloną z czystej wygody, jeśli macie w bloku musicie ją pokroić w ok 0,5 cm kostkę, Boczek kroję w nieco większą kosteczkę. W garnku wpierw wstępnie roztapiam słoninę i dodaję pokrojony boczek, gdy ilość płynnego tłuszczu zaczyna zatapiać boczek dodaję cebulę, podzieloną na 4 części bez odciętego "ogonka" który będzie trzymał wszystkie piórka - tzw. "tulipan"co chwilę mieszając i rozbijając grudki. Smalczyk jest gotowy gdy pływająca cebula ma piękny złoty kolor. Garnek zdejmuję z pieca, usuwam cebulkę, doprawiam majerankiem, pieprzem i czosnkiem granulowanym.
Wystudzony przelewam do gliniaczka. Podaję z chlebem i kiszonym ogóreczkiem.
Tak, tak, każdy mówi "Smalec? Taki tłusty? Aaaa, tylko spróbuję..." i smalcu nie ma :) Tak, jak napisałeś - ile kucharek, tyle przepisów. Ja robię smalec z żubrówką i jabłkami ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, przykładowo moja mama robi równie pyszny z wątróbką lub kawałkami mięsa :)
UsuńZ wątróbką! Nigdy nie jadłam, ale brzmi świetnie :)
Usuń